handel ludźmi w Europie i biali niewolnicy
Dziś, gdy mówimy o niewolnictwie, nasze skojarzenia niemal automatycznie kierują się ku transatlantyckiemu handlowi niewolnikami i tragicznemu losowi Afrykanów wysyłanych do Ameryki. Jednak historia niewolnictwa jest o wiele bardziej złożona, a Europejczycy przez wieki także padali ofiarą handlu ludźmi, porywani, sprzedawani i wykorzystywani. Ta część historii została niemal całkowicie wymazana ze zbiorowej świadomości, pozostając jedynie w zapomnianych dokumentach i niedostrzegalnych śladach w kulturze.
Biali niewolnicy – skala i zapomniana historia
Od średniowiecza aż do XIX wieku tysiące Europejczyków było porywanych przez piratów i handlarzy niewolników, a następnie sprzedawanych na rynkach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Szczególnie intensywne było to zjawisko między XVI a XVIII wiekiem, gdy północnoafrykańscy korsarze, zwani berberyjskimi piratami, terroryzowali wybrzeża Europy, od Hiszpanii i Francji po Włochy, Anglię, Irlandię, a nawet Islandię.
Szacuje się, że w okresie od XVI do XIX wieku porwano od 1 do 1,25 miliona Europejczyków, którzy trafiali do niewoli w Maroku, Algierze, Tunezji i Libii. Mężczyźni często byli zmuszani do pracy jako galernicy w flocie osmańskiej lub służyli jako niewolnicy na farmach i w domach arabskich elit. Kobiety natomiast często trafiały do haremów, gdzie były traktowane jako konkubiny i służące.
Wojny, piractwo i handel ludźmi – jak to działało?
Porywanie ludzi było biznesem na wielką skalę. Berberyjscy korsarze organizowali regularne wypady na nadmorskie osady i statki, porywając całe społeczności, paląc wioski i przekształcając Europę w teren łowiecki dla handlarzy niewolników.
Ataki na wybrzeża – W 1627 roku piraci napadli na Islandię, porywając ponad 400 osób, które trafiły na targi niewolników w Algierze. Podobne naloty miały miejsce w Kornwalii, Irlandii i Portugalii.
Handel w Algierze i Tunisie – Niewolników sprzedawano na otwartych rynkach. Bogatsi Europejczycy często płacili okup, by wykupić swoich rodaków, ale ci, których rodzin nie było stać na zapłacenie, zostawali w niewoli do końca życia.
Imperium Osmańskie – Władcy osmańscy również wykorzystywali białych niewolników, a elitarna straż janczarów była tworzona głównie z Europejskich chłopców porwanych w ramach systemu devşirme (poboru dzieci chrześcijańskich).
Społeczne skutki i zapomniana trauma
Powszechne zagrożenie niewolą odcisnęło piętno na mentalności wielu narodów europejskich. Nadmorskie społeczności Hiszpanii, Włoch i Francji były niemal wyludnione – ludzie bali się osiedlać na wybrzeżach, wiedząc, że każda noc może przynieść kolejny atak piratów. Lęk przed porwaniem stał się częścią kulturowej pamięci, co odzwierciedla się w licznych opowieściach i legendach.
Jednak ta historia została niemal całkowicie zapomniana. Niewolnictwo w narracji historycznej stało się synonimem afrykańskich niewolników w Ameryce, a historia białych niewolników w Afryce i Imperium Osmańskim zniknęła z głównego nurtu edukacji. Nie oznacza to jednak, że jej skutki przestały istnieć – ślady tych wydarzeń wciąż są obecne w lękach, strukturach społecznych i nieświadomych wzorcach kulturowych.
Historia, którą warto przypomnieć
Historia białego niewolnictwa w Europie nie powinna być przemilczana. Nie po to, by umniejszać tragedii transatlantyckiego handlu niewolnikami, ale by zrozumieć, że zniewolenie, terror i handel ludźmi były losem, który spotkał wiele różnych grup. Nie ma narodu, który nie doświadczyłby w swojej historii traumy niewolnictwa, a jego skutki wciąż rezonują w naszym świecie.
Zrozumienie tej historii to również zrozumienie, jak ludzkie losy były kształtowane przez chciwość, przemoc i walkę o władzę. To nauka, która pozwala dostrzec, jak systemy opresji ewoluowały, ale nadal istnieją w różnych formach. Świadomość tych wydarzeń pozwala na głębsze spojrzenie na to, czym jest wolność i dlaczego musimy ją pielęgnować.
Rozważania
02.2025
Zawsze dla Was
Jasna